Przemówienie burmistrza z okazji 106 rocznicy Wybuchu Powstania Wielkopolskiego
Szanowni Państwo, Drodzy Bukowianie,
W siedmiuset siedemdziesięciosiedmio letniej historii lokacyjnego Buku, znajdujemy karty zapisane złotymi zgłoskami. Jedną z nich jest ta, mówiąca o chwalebnym i bohaterskim udziale mieszkańców naszej gminy, w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim 1918/1919. Jesienią 1918 r. kiedy w Warszawie funkcjonował już rząd polski, Wielkie Księstwo Poznańskie wchodziło jeszcze w skład Niemiec. Skomplikowana sytuacja międzynarodowa i wewnętrzne słabości dopiero co odrodzonego państwa polskiego, uniemożliwiały mu działanie na kierunku zachodnim. Rozumieli to świetnie Wielkopolanie, którzy po dziesięcioleciach skutecznej i wytrwałej pracy organicznej, byli gotowi do wzięcia sprawy w swoje ręce. Czas adwentu w tym roku, był czymś więcej niż oczekiwaniem na Boże Narodzenie. Mieszkający tutaj Polacy, czekali na jasny sygnał by własnymi rękoma zrzucić z piastowskiej dzielnicy, jarzmo pruskiego panowania. Doczekali się! Przyjazd do Poznania polskiego męża stanu, uznanego artysty Ignacego Jana Paderewskiego stał się początkiem wielkopolskiej insurekcji, która wybuchła w Poznaniu w dniu 27 grudnia.
Jak mówią kroniki, Powstanie rozpoczęło się dla bukowian już 25 grudnia 1918 r., od słynnej akcji zatrzymania niemieckiego pociągu z uzbrojeniem, na dworcu kolejowym. To wówczas padły pierwsze strzały i polała się pierwsza krew, a polski oddział odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. Niemym świadkiem tych wydarzeń, była powstańcza flaga, wywieszona na kominie bukowskiej gorzelni, tuż przy linii kolejowej prowadzącej z Berlina do Poznania. Dziś ten proporzec, który cudem, zaszyty pod podszewką wojskowego płaszcza przetrwał mroczne lata drugiej wojny światowej, jest cennym eksponatem Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego w Poznaniu. W zbiorach tegoż muzeum, znajduje się także oficerska szabla kapitana Witolda Wegnera – powstańczego komendanta miasta Buku i jednocześnie dowódcy pierwszej kompani bukowskiej. Eksponaty te trafią na wystawę budowanego, Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu. Zaprezentowane w nowym miejscu, będą przypominać zwiedzającym o istotnym wkładzie bukowian w zwycięskie Powstanie.
Tutaj w Buku chwilę tego tryumfu upamiętnia powstańczy mural, zdobiący ścianę hali sportowej, który ledwie po kilku latach stał się jedną z największych atrakcji turystycznych w naszym mieście i jednym z najlepiej ocenianych murali o tematyce powstańczej w Wielkopolsce. Malowidło zdobiące ścianę, przylegającą do budynku byłej szkoły elementarnej, w której w czasie Powstania mieścił się szpital polowy, prowadzony przez późniejszego honorowego obywatela naszego miasta – doktora Kazimierza Wróblewskiego, jest dziś piękną lekcją historii dla najmłodszego pokolenia naszych mieszkańców.
Tak to prawda, lubimy się tym chwalić, lubimy przypominać o zakończonym pełnym sukcesem, dążeniu naszych przodków do wolności! Jesteśmy dumni z postawy naszych: pradziadków, dziadków i ojców wspieranych przez niezliczone zastępy zaangażowanych kobiet, którym zawdzięczamy ocalenie polskości i dołączenie Wielkopolski do odradzającej się po rozbiorach Ojczyzny. Podpułkownik Kazimierz Zenkteler, wspomniany kapitan Witold Wegner oraz Wanda i Stanisław Niegolewscy oraz pochowani w tej zbiorowej mogile Powstańcy, są symbolami tego wielkiego dzieła.
Pamięć o zwycięskim Powstaniu i bardzo licznym udziale w nim bukowian, jest dla nas wielkim dziedzictwem i zobowiązaniem. To dlatego na przyszły rok zaplanowaliśmy wspólnie z Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim, odnowienie mogiły powstańczej, na której dziś złożymy biało-czerwone wiązanki.
Cześć i chwała bohaterom!